settings icon
share icon
Pytanie

W jaki sposób chrześcijanie powinni być gotowi wyjść poza swoją strefę komfortu?

Odpowiedź


Chrystus prosi swoich naśladowców, aby umarli dla siebie, wzięli swój krzyż i naśladowali Go (Mt 16:24). Branie krzyża i umieranie dla siebie nie są "wygodnymi" działaniami, a chrześcijanie powinni zawsze być gotowi wyjść poza swoją strefę komfortu w każdej sytuacji, w której Bóg może ich postawić.

W pewnym sensie sam akt stania się chrześcijaninem może postawić nas na nieznanym terytorium. Chrystus wzywa swoich naśladowców do zaprzestania poszukiwania ziemskich bogactw (Mt 6:19), do nie martwienia się o przyszłość (Łk 12:22) i do ofiarnego życia w poszukiwaniu dobra innych (Mt 22:39), z których wszystkie są sprzeczne z wartościami tego świata. Nauki te wzywają chrześcijan do prowadzenia stylu życia radykalnie odmiennego od tego, do którego byli przyzwyczajeni przed nawróceniem.

Pokładanie wiary w Jezusie Chrystusie dla zbawienia wymaga dużego kroku poza naszą strefę komfortu. Z natury jesteśmy odwróceni od Boga (Rz 3:10-18), a naszą naturalną skłonnością jest poleganie w jakiś sposób na sobie, aby zostać zbawionym: myślimy, że możemy po prostu być dobrymi ludźmi lub że nasze bogactwo dowodzi Bożej łaski lub że wykonując pewne czynności możemy "anulować" nasze grzechy. Ale to jest niewystarczające. Całkowite oddanie się Bogu, złożenie naszej wiary wyłącznie w Jezusie Chrystusie, aby nas zbawił, wymaga od nas zaparcia się naszego instynktu zbawienia (Efezjan 2:8). W tym sensie wszyscy chrześcijanie wychodzą poza swoje strefy komfortu, po prostu stając się chrześcijanami.

Ale co z naszym codziennym życiem? Oddawszy się Chrystusowi, w jaki sposób powinniśmy wychodzić poza nasze strefy komfortu? Może to oznaczać łączenie się z ludźmi, których wcześniej postrzegaliśmy jako niewygodnie odmiennych lub nawet zagrażających - pomaganie bezdomnym w kuchni dla ubogich lub uczestniczenie w służbie więziennej. Może to oznaczać bycie widzianym w miejscach lub z ludźmi, na których społeczeństwo patrzy z góry - pracując w domu pomocy społecznej lub dyskutując o Chrystusie w obskurnym barze z alkoholikami. Może to oznaczać przeprowadzkę do obcego kraju lub po prostu poruszenie tematu zbawienia z grupą niereligijnych przyjaciół. Chodzi o to, że nie powinniśmy przestawać służyć Chrystusowi tylko z powodu naszego dyskomfortu. Powinniśmy być gotowi postawić się w nowych sytuacjach, nawet tych niewygodnych, aby zobaczyć postęp Królestwa.

Apostołowie poświęcili wszystko, aby służyć Bogu (Mt 19:27) i chętnie stawiali się w sytuacjach, w których mogli zostać aresztowani, zagrożeni, a nawet zabici (Dz 4:1-3; 7:54-60; 21:13). Niewątpliwie wykraczali oni daleko poza swoją normalną rutynę i robili rzeczy wykraczające daleko poza ich strefy komfortu. Jako chrześcijanie, my również powinniśmy być gotowi na radykalnie niewygodne okoliczności, jeśli jest to wymagane, aby służyć Bogu tak, jak On tego pragnie.

Nie oznacza to, że każde działanie, które podejmujemy jako chrześcijanie, powinno sprawiać, że czujemy się niekomfortowo. Oznacza to, że jesteśmy powołani do służenia Bogu niezależnie od naszego poziomu komfortu i nigdy nie powinniśmy unikać szansy służenia Bogu tylko dlatego, że jest to "poza" naszą rutyną.

Powinniśmy rozważyć, w jaki sposób możemy najlepiej służyć Bogu poprzez nasze talenty, nawet jeśli najlepszym sposobem na służenie Mu jest nowa lub zniechęcająca sytuacja. Osoba z darem nauczania nie powinna starać się uczyć tylko tych, z którymi dobrze się czuje, zaniedbując bardziej "niepożądanych" uczniów. Osoba z darem ewangelizacji nie powinna unikać przemawiania do więźniów tylko dlatego, że czuje się niekomfortowo w takim środowisku. Jeśli możemy najlepiej służyć Bogu w określony sposób, musimy ufać, że Bóg dopilnuje, by wszystko ułożyło się dla naszego dobra i zgodnie z Jego planem (Rz 8:28).

Wszyscy chrześcijanie powinni więc być gotowi wyjść poza swoje strefy komfortu, choć może to oznaczać różne rzeczy w zależności od osoby. Niezależnie od tego, czy wyjeżdżamy z kraju, aby pracować jako misjonarz w słabo rozwiniętym kraju, czy po prostu zdobywamy się na odwagę, by rozmawiać o Chrystusie z innymi pracownikami biurowymi, możemy mieć pewność, że Bóg nas nie opuści ani nie porzuci. Nawet gdy znajdujemy się w nowej i niewygodnej sytuacji, Jego łaska jest wystarczająca (2 Koryntian 12:9).

English



Powrót na polską stronę główną

W jaki sposób chrześcijanie powinni być gotowi wyjść poza swoją strefę komfortu?
Podziel się tą stroną: Facebook icon Twitter icon Pinterest icon Email icon
© Copyright Got Questions Ministries