Czy chrześcijanin powinien przyjmować leki na zaburzenia erekcji, takie jak Viagra i Cialis?
Odpowiedź:
Najpewniejszym sposobem na dodanie kontrowersji do każdej kwestii jest powiązanie jej z seksem, co sprawia, że dyskusje na temat leków na zaburzenia erekcji, takich jak Viagra i Cialis, są trudniejsze niż powinny. Na opinie na temat tych leków wpływają nie tylko poglądy na temat farmacji, ale także postawy wobec seksu i seksualności. W szczególności istnieje większa tendencja do zakładania "grzechu" w odniesieniu do spraw seksu niż w przypadku innych kwestii medycznych. Biorąc jednak pod uwagę, że seks jest czymś, co Bóg nie tylko stworzył, ale do czego zachęca (patrz Księga Rodzaju 1:28), nie ma wyraźnego biblijnego powodu, dla którego para małżeńska nie mogłaby stosować takich leków.
Bóg zaprojektował Ewę specjalnie dla Adama: duchowo, emocjonalnie i biologicznie (Rdz 2:18). Projekt ten obejmował zdolność do reprodukcji, która wymaga seksu (Rdz 1:28). Mówiąc wprost, sugestia, że seks jest z natury grzeszny, jest nie tylko błędna, ale także rażąco sprzeczna z Biblią. W kontekście małżeństwa między jednym mężczyzną i jedną kobietą seks jest wręcz zalecany (Pieśń nad pieśniami Salomona 5:1). Bóg pragnie, by małżonkowie cieszyli się swoją seksualnością, powstrzymując się od niej jedynie z duchowo dojrzałych powodów i za obopólną zgodą (1 Koryntian 7:3-5).
Kontekst ten robi różnicę w tym, jak postrzegamy leki na zaburzenia erekcji (ED), takie jak Viagra czy Cialis. Osoby cierpiące na cukrzycę przyjmują insulinę, aby przywrócić normalną funkcję, której ich organizm nie jest w stanie utrzymać. Osoby chore na raka przyjmują leki chemioterapeutyczne w celu zwalczania nieprawidłowej funkcji komórek organizmu. W obu przypadkach celem jest przywrócenie "zdrowej" funkcji organizmu. Stosowane zgodnie z przeznaczeniem, leki ED służą temu samemu celowi. Pomagają osobie w przywróceniu funkcji, do której jej ciało zostało specjalnie zaprojektowane.
Nie oznacza to, że wszystkie zastosowania leków ED są dopuszczalne, podobnie jak w przypadku innych narkotyków. Wiele leków przeznaczonych do opieki zdrowotnej, takich jak środki przeciwbólowe, jest nadużywanych w celach rekreacyjnych. Inne, takie jak sterydy, są czasami przyjmowane przez osoby poszukujące możliwości fizycznych wykraczających poza to, do czego ich "naturalne" ciała były kiedykolwiek przeznaczone. Można słusznie potępiać stosowanie leków na zaburzenia erekcji w niewłaściwych celach.
Podobnie, nie wszystkie dyskusje na temat leków takich jak Viagra i Cialis są właściwe. Chrześcijanie mają prawo być zaniepokojeni komercjalizacją seksualności, co pokazują liczne reklamy leków na zaburzenia erekcji. A prezentacja takich treści w czasach i miejscach, w których mogą je oglądać młodsze dzieci, jest osobną, ale niepokojącą kwestią.
Te same uwagi można oczywiście odnieść do samego seksu. Zawsze istniało - i zawsze będzie istnieć - nadużywanie naszej seksualności danej nam przez Boga. Jednak fakt, że niektórzy ludzie wybierają rozwiązłość, wyzysk lub niemoralność, nie zobowiązuje wszystkich innych do rezygnacji z właściwego korzystania z seksu. Fakt, że w kulturze popularnej seks przedstawiany jest w jaskrawy sposób, nie oznacza też, że istnieje problem z seksem; jest to raczej problem z naszym podejściem do niego. Wręcz przeciwnie, obawy te oznaczają, że świętowanie i honorowanie wartości legalnego seksu jest tym ważniejsze.
Chrześcijanie, którzy rozważają stosowanie Viagry, Cialisu lub innych leków na zaburzenia erekcji, mogą to robić bez żadnych szczególnych zakazów ze strony Pisma Świętego. Oczywiście dotyczy to tylko stosowania takich substancji zgodnie z zaleceniami lekarza i do celów seksu małżeńskiego. Ale ci, którzy decydują się nadużywać tych leków do cudzołóstwa lub objadania się, lub którzy uzyskują je nielegalnie, grzeszą.
Częścią Bożego projektu naszych ciał jest czerpanie przyjemności z seksu, w wyniku czego mężowie i żony stają się "jednym ciałem" (Rdz 2:24; Mt 19:5-6). Stosowanie leków w celu przywrócenia funkcji ciała, które Bóg zamierzył, jest całkowicie dopuszczalne.