www.gotquestions.org/Polski



Dlaczego tłumy krzyczały: "Ukrzyżuj Go!", gdy Piłat chciał uwolnić Jezusa?

Odpowiedź:
Kiedy Sanhedryn przyprowadził Jezusa przed rzymskiego gubernatora Poncjusza Piłata, Piłat nie mógł znaleźć w Jezusie żadnej winy i powiedział to trzykrotnie (Łukasza 23:4, 14-15, 22). Pod koniec procesu Piłat szukał sposobu na uwolnienie Jezusa (Jana 19:12). Zgodnie ze zwyczajem święta Paschy, gubernator wypuszczał więźnia na wolność, więc aby uspokoić tłum zgromadzonych przywódców żydowskich i zapewnić uwolnienie Jezusa, Piłat pozwolił im wybrać między skazanym przestępcą imieniem Barabasz a Jezusem. Zamiast wybrać Jezusa, jak miał nadzieję Piłat, tłum wybrał Barabasza aby go uwolnił. Zszokowany tym, że uwolnili zatwardziałego przestępcę, Piłat zapytał: "Cóż więc mam uczynić z tym, którego nazywacie królem żydowskim?". (Ew. Marka 15:12). Tłum zawołał: "Ukrzyżuj go!" (werset 13).

Dobrze, że Piłat był zdezorientowany reakcją tłumu, ponieważ zaledwie tydzień wcześniej mieszkańcy Jerozolimy powitali Jezusa w mieście, machając gałązkami palmowymi i krzycząc "Hosanna!" (Mt 21:1-11). Piłat mógł nie zdawać sobie sprawy z tego, jak bardzo przywódcy religijni i polityczni nienawidzili i sprzeciwiali się Jezusowi. W trakcie służby Jezusa Jego nauki zraziły i rozgniewały faryzeuszy, uczonych w Piśmie, Herodian i saduceuszy. Jezus nie tylko wielokrotnie wytykał im skrajną hipokryzję (zob. Ew. Mateusza 23; Ew. Marka 7:1-14; Ew. Łukasza 20:45-47), ale także twierdził, że jest Bogiem, co było bluźnierstwem dla niewierzących nauczycieli prawa (zob. Ew. Marka 14:60-64). Przywódcy religijni chcieli całkowicie zniszczyć Jezusa (Mt 12:14; Mk 3:6). Tylko Jego śmierć mogła ich zadowolić.

W czasach Jezusa ukrzyżowanie było zarezerwowane dla najgorszych przestępców. Tortury znoszone na krzyżu trwały godzinami, a zabicie Jezusa w ten sposób prawdopodobnie spodobało się przywódcom religijnym, którzy tak głęboko Go nienawidzili. Chcąc ukryć swoje działania przeciwko Jezusowi przed Jego licznymi zwolennikami, żydowscy przywódcy aresztowali i osądzili Jezusa w środku nocy. Gdy Jezus został postawiony przed Poncjuszem Piłatem - jedyną osobą uprawnioną do wydania rozkazu ukrzyżowania - było jeszcze wcześnie rano (Mt 27:1-2). Kiedy Piłat przedstawił ludziom Jezusa i Barabasza, arcykapłani doprowadzili tłum do szału, zachęcając ich do domagania się uwolnienia Barabasza (Mk 15:11). Kiedy Piłat zapytał, co chcą zrobić z Jezusem, tłum, ponownie pod wpływem arcykapłanów, krzyknął: "Ukrzyżuj Go!". Piłat, uszczęśliwiacz ludu, dał im to, czego żądali. Kazał wychłostać Jezusa, a następnie wydał Go na ukrzyżowanie.

Na początku tygodnia w Jerozolimie był to tłum świętujący przyjście Jezusa jako Mesjasza; do piątku był to tłum wołający: "Ukrzyżuj Go!". Uderzająca zmiana w sercu miasta naturalnie wywołuje pewne zakłopotanie. Warto pamiętać, że nie wszyscy podczas triumfalnego wjazdu świętowali przyjście Pana. Większość miasta była zdziwiona: "Gdy Jezus wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto i pytało: "Kto to jest?"". (Mateusza 21:10), a żydowscy przywódcy byli oburzeni (werset 15). Niektórzy z tego samego tłumu, który krzyczał "Hosanna!", mogli być również częścią tłumu krzyczącego "Ukrzyżuj Go!", ale nie możemy być tego pewni. Jeśli niektórzy ludzie przyłączyli się do obu tłumów, mogło to być spowodowane tym, że rozczarowali się Jezusem, gdy odkryli, że nie zamierza On natychmiast ustanowić królestwa - lub może nie podobało im się naleganie Jezusa, aby pokutowali. Jest również całkiem możliwe, że tłum zgromadzony przed Piłatem o tak wczesnej porze został zebrany i podburzony przez żydowskich przywódców.

Ostatecznie to nie okrzyki tłumu "Ukrzyżuj Go!" sprawiły, że Jezus znalazł się na krzyżu. Zrobił to nasz grzech. Od samego początku, gdy Adam i Ewa okazali nieposłuszeństwo Bogu, Pan obiecał zesłać Zbawiciela, który zniszczy panowanie grzechu i śmierci (Rdz 3:15). Przez wieki Bóg tworzył swój plan zesłania Zbawiciela, a kulminacją tego planu była osoba Jezusa Chrystusa: Syn Boży, który stał się doskonałym Bogiem-człowiekiem, aby wziąć na siebie karę za grzech. Chociaż niegodziwi ludzie byli zaangażowani w śmierć Jezusa na krzyżu, Jego ofiara była ostatecznie wolą Boga (Izajasza 53:10; Jana 10:18). Przelanie krwi Jezusa wypełniło Bożą obietnicę daną ludzkości, aby zapewnić Zbawiciela i przypieczętowało Nowe Przymierze (Łk 22:20). Jezus pokonał moc śmierci i grobu, zmartwychwstając trzy dni później i zasiadając po prawicy Ojca w niebie.