www.gotquestions.org/Polski



Czy Jezus umarł?

Odpowiedź:
Wielu światowych przywódców odcisnęło swoje piętno na kartach historii. Religijni guru pomogli ukształtować kulturę i myśl. Ale niezależnie od tego, czego nauczali, co osiągnęli lub w co wierzyli, wszyscy oni mają jedną wspólną cechę - wszyscy nie żyją. Istniał punkt, w którym każdy mistyk, cesarz i filozof powstał i inny punkt, w którym opuścili ten świat. Możemy odwiedzić ich groby lub pomniki, a pod ziemią wciąż znajdują się ich zwłoki lub fragmenty kości. Każdy przywódca, prorok lub król umarł lub umrze, a kiedy umrze, to koniec. Czeka ich sąd Boży, tak jak każdego innego człowieka (Hebrajczyków 9:27; 2 Koryntian 5:10) - z jednym wyjątkiem. Jezus Chrystus, Ten, na którym opiera się cały światowy system datowania, nie umarł.

Ponieważ Jezus nie był zwykłym człowiekiem, nie powstał w określonym momencie. On zawsze istniał jako Syn Boży (Jana 1:1-5; 8:58). Zdecydował się opuścić niebo i wkroczyć w ten świat w postaci ludzkiego dziecka (Łukasza 1:35; Filipian 2:5-8). I chociaż Jego matka była człowiekiem, Jego Ojcem był Bóg. Jezus Chrystus był w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem, żyjąc na ziemi, aby mógł stać się pośrednikiem między grzeszną ludzkością a świętym Stwórcą (1 Tymoteusza 2:5). Cierpiał tak jak my, ale nigdy nie zgrzeszył (List do Hebrajczyków 4:15). Zawsze czynił to, co podobało się Jego Ojcu (J 8:29; 14:31). A kiedy nadszedł czas, złożył siebie jako ostateczną ofiarę za nasze grzechy (Jana 10:18; 2 Koryntian 5:21).

Jezus został aresztowany i postawiony przed sądem, ponieważ twierdził, że jest Bogiem (J 5:18; 10:33). Ukrzyżowali Go zgodnie z proroctwem Psalmu 22 i Izajasza 53 (Łukasza 22:37). Wisząc na krzyżu, Jezus stał się każdym grzechem, jaki wymyśliła ludzkość (2 Koryntian 5:21; 1 Jana 2:2). W pełni zapłacił cenę, którą jesteśmy winni Bogu, abyśmy mogli zostać uznani za sprawiedliwych i otrzymać przebaczenie. Kiedy zawołał: "Wykonało się!" (Jana 19:30). (Jana 19:30), nie odnosił się do swojego ziemskiego życia, ponieważ już wcześniej powiedział swoim naśladowcom, że Bóg wzbudzi Go z martwych w ciągu trzech dni (Marka 9:31; 10:33-34). Miał na myśli, że plan odkupienia upadłego człowieka, który On i Ojciec znali od samego początku, został teraz zrealizowany (1 Piotra 1:18-20; Dzieje Apostolskie 2:23; Efezjan 1:4). Jezus naprawdę umarł fizycznie i pozostawał martwy przez większą część trzech dni.

Jezus został pochowany w pożyczonym grobie, ponieważ nie potrzebował go długo (Mt 27:59-60). Grób został zabezpieczony przez rzymskich urzędników pieczęcią i ciężkim głazem, co czyniło go prawie niemożliwym do otwarcia. Następnie przydzielono strażników, aby czuwali w obawie, że uczniowie spróbują ukraść ciało i udawać, że zmartwychwstał, jak obiecał (Mt 27:62-66). Wszyscy znali przepowiednię Jezusa, chociaż nikt nie rozumiał dokładnie, co ona oznacza (Mk 9:31-32). Strażnicy byli dodatkowym środkiem ostrożności, którego zażądali żydowscy przywódcy religijni, starając się na zawsze uciszyć nowe nauki, które Jezus z Nazaretu wprowadził do ich kultury. Uznali oni, że gdy Przywódca umrze i odejdzie, zapał Jego naśladowców ucichnie i wszystko wróci do poprzedniego stanu.

Wszystko by się uspokoiło, gdyby Jezus pozostał w grobie. Gdyby Jezus nie zmartwychwstał, nie różniłby się niczym od innych gorliwych reformatorów. W rzeczywistości Paweł pisze w 1 Liście do Koryntian 15:14, że "jeśli Chrystus nie został wzbudzony, tedy i kazanie nasze daremne, daremna też wasza wiara". Następnie w wersetach 17-19 pisze: "jeśli Chrystus nie został wzbudzony, daremna jest wiara wasza; jesteście jeszcze w swoich grzechach. (18) Zatem i ci, którzy zasnęli w Chrystusie, poginęli. (19) Jeśli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, jesteśmy ze wszystkich ludzi najbardziej pożałowania godni".

Ale Jezus nie pozostał martwy. Trzeciego dnia, tak jak powiedział, powstał z grobu (Mateusza 28:2-10; Marka 16:4-7; Łukasza 24:1-8; Jana 20:1-8, 19). Anioł wyrzucił strażników, odrzucił kamień i usiadł na nim, czekając na pojawienie się przyjaciół Jezusa (Mateusza 28:2; Jana 20:1, 11-12). Przez następne czterdzieści dni Jezus ukazał się ponad pięciuset osobom (1 Koryntian 15: 3-7), pokazując, że rzeczywiście był w pełni fizycznie żywy (Łukasza 24: 36-42). Następnie wstąpił z powrotem do nieba na oczach swoich uczniów (Łk 24:51; Dz 1:9-11).

Jezus żyje i siedzi teraz po prawicy Ojca (List do Hebrajczyków 1:3). On "zawsze żyje", aby wstawiać się za swoim ludem (Hbr 7:25) i obiecał, że przyjdzie ponownie (J 14:3; Obj 22:2). Zniósł oddzielenie od Boga (Mt 27:46), abyśmy my nie musieli być oddzieleni od Boga i pokonał śmierć, abyśmy i my mogli żyć (1 Kor 15:55). Odróżnił się od wszystkich innych przywódców religijnych, ponieważ nie ma grobu z Jego imieniem. Nie ma grobu z ciałem w środku. Tylko Syn Boży mógł umrzeć za grzechy świata, a następnie powstać z martwych. Z powodu Jego zmartwychwstania wszyscy, którzy pokładają w Nim ufność, mogą mieć nadzieję na podobne zmartwychwstanie. Jezus umarł za nas i zmartwychwstał, a ponieważ żyje, możemy żyć z Nim w wieczności (J 3:16-18; 14:19).