Odpowiedź:
Na początku XXI wieku sekularyzm i ateizm były promowane w całym świecie zachodnim z coraz większym wigorem i wojowniczością. To doprowadziło do pojawienia się "nowych ateistów" , spośród których najlepiej sprzedającymi się autorami są Sam Harris, Daniel Dennett, Richard Dawkins i Christopher Hitchens.
Twierdzenie nowych ateistów brzmi- oczywiście- że nie ma Boga. Zwolennicy filozofii nowego ateizmu wierzą, że ślepe, naturalne siły są odpowiedzialne za całą rzeczywistość jaką odbieramy. Nowi ateiści nie ograniczają się do pasywnej niewiary. Raczej, są aktywnie zaangażowani w nawoływanie innych, aby poszli w 0ich ślady, aby wyznali swoją niewiarę w Boga i aby podjęli konieczne kroki do usunięcia przekonań i praktyk religijnych ze świata wierzeń. Jak to ujął zdeklarowany ateista Richard Dawkins w swojej książce The God Delusion [polska wersja językowa: Bóg urojony, tłum. Piotr J. Szwajcer, Wydawnictwo: CiS, 2007] „Robię wszystko, co w mojej mocy, aby ostrzec ludzi przed samą wiarą.”
Ironiczną cechą nowego ateizmu jest silna wiara w niższość posiadania wiary. Nowi ateiści błędnie przedefiniowali "wiarę" jako "irracjonalne przekonanie w przypadku braku dowodów." To wprowadzenie w błąd odnośnie natury wiary jest absurdalne, bo wiara zasadniczo nie jest silnym przekonaniem o czymś, lecz podwaliną wiary chrześcijańskiej jest raczej zaufanie komuś- Bogu. A. W. Tozer powiedział, "Wiara opiera się na charakterze Boga, a nie na demonstracji pracy laboratorium czy logiki." Gdy ktoś ma wiarę w charakter osoby, np. matki czy pilota samolotu, to taka osoba nie musi być sceptyczna czy wymagać mocnych dowodów w odniesieniu do jakiejkolwiek usługi, którą ona wykonuje.
Jeśli chodzi o rzeczy, chrześcijanie prawidłowo podchodzą do tematu, szukając mocnych dowodów, jednocześnie akceptując, że niektóre sprawy mogą być poza naszym obecnym zrozumieniem. Wielu wierzących naukowców jest w czołówce naukowych przedsięwzięć i testuje dowody przy użyciu dokładnych metod i technik. Nowi ateiści wierzą, że nauka empiryczna jest jedyną ścieżką zrozumienia rzeczywistości. Jednak jest to błędne, skoro sama koncepcja "scjentyzmu" (poglądu, że nauka jest jedynym sposobem zdobycia wiedzy) nie podlega sama w sobie żadnym naukowym eksperymentom i ostatecznie wpisuje się w światopogląd jako wiara. Wiara, daleka od tego, aby być "irracjonalnym przekonaniem w braku dowodów" jest decyzją, aby uważać za prawdziwe coś, co nie jest widoczne. Scjentyzm jest metafizyczną koncepcją. Zatem, nowi ateiści wymagają pewnej wiary, nawet jeśli nie w samego Boga. Scjentyzm sam sobie zaprzecza, i tym samym nie powinien być wyznawany. Scjentyzm może być podsumowany jako przekonanie, że "nauka empiryczna jest jedynym sposobem upewnienia się odnośnie czegokolwiek." Oczywiście moglibyśmy wtedy zapytać: „Jaki był eksperyment naukowy, który ustalił to, że nauka empiryczna jest jedynym sposobem, aby być czegokolwiek pewnym?”
W przeciwieństwie do ateizmu, teizm jest spójny z rzeczywistością transcendentnego Boga. Biblijny teizm opiera się na zbiorze sensownych pojęć, z których jednym z nich jest to, że nie ma czegoś takiego jak ateista. Najwyraźniej ateiści mają swego rodzaju wiarę, choćby w ich moc wpływania na innych, aby przyłączyli się do ich ateistycznych dążeń. Rzymian 1.19-20 jasno stwierdza, że wszyscy ludzie wiedzą o istnieniu Boga, ponieważ Bóg im wyraźnie objawił tą wiedzę poprzez dowody występujące w otaczającej nas naturze. Ci, którzy zaprzeczają istnieniu Boga czynią tak z powodu buntu zaciemnionych serc (Rzymian 1.21). Człowiek, który sam deklaruje się ateistą może wyobrażać sobie siebie jako intelektualistę, ale Bóg ogłosił w swoim Słowie, "Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga!"