www.gotquestions.org/Polski



Z biblijnego punktu widzenia, jak osiągnąć równowagę między życiem zawodowym a prywatnym?

Odpowiedź:
Jako istoty stworzone na obraz Boga, mamy udział w Jego atrybutach, czyli jesteśmy do Niego podobni pod pewnymi względami (Rdz 1:26). Na przykład, Bóg jest produktywny - tworzy, buduje, utrzymuje, naprawia i chroni swoje dzieło. Bóg jest zajęty. Nie jest bezczynny, a my, jako żywe dusze stworzone na Jego podobieństwo, nie powinniśmy być bezczynnymi stworzeniami.

"Idź do mrówki, leniwcze, przypatrz się jej postępowaniu, abyś zmądrzał. (7) Nie ma ona wodza ani nadzorcy, ani władcy, (8) a jednak w lecie przygotowuje swój pokarm, w żniwa zgromadza swoją żywność. (9) Leniwcze! Jak długo będziesz leżał, kiedy podniesiesz się ze snu? (10) Jeszcze trochę pospać, trochę podrzemać, jeszcze trochę założyć ręce, aby odpocząć. (11) Tak zaskoczy cię ubóstwo jak zbójca i niedostatek, jak mąż zbrojny." (Przysłów 6:6-11).

Ogród Eden, przed upadkiem, pasuje do opisu raju pod każdym względem, ale pierwsza para nie spędzała dni i nocy na leniuchowaniu w hamakach. Bóg dał im panowanie nad stworzeniem, a wraz z panowaniem przyszła odpowiedzialność (Rdz 2:15). Adam i Ewa byli zajęci. My również powinniśmy.

Apostoł Paweł, którego niestrudzone wysiłki misyjne obejmowały najdalsze zakątki znanego świata, z całego serca potępiał bezczynność:

"Nakazujemy wam, bracia, w imieniu Pana Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który żyje nieporządnie, a nie według nauki, którą otrzymaliście od nas. (7) Sami bowiem wiecie, jak nas należy naśladować, ponieważ nie żyliśmy między wami nieporządnie (8) ani też u nikogo nie jedliśmy darmo chleba, ale w trudzie i znoju we dnie i w nocy pracowaliśmy, żeby dla nikogo z was nie być ciężarem; (9) nie dlatego, jakobyśmy po temu prawa nie mieli, ale dlatego, że wam siebie samych daliśmy za przykład do naśladowania. (10) Bo gdy byliśmy u was, nakazaliśmy wam: Kto nie chce pracować, niechaj też nie je. (11) Albowiem dochodzą nas słuchy, że niektórzy pomiędzy wami postępują nieporządnie: nic nie robią, a zajmują się tylko niepotrzebnymi rzeczami. (12) Tym też nakazujemy i napominamy ich przez Pana Jezusa Chrystusa, aby w cichości pracowali i własny chleb jedli." (2 Tesaloniczan 3:6-12, Biblia Warszawska).

Apostoł Paweł dalej karcił tych, którzy nie będą utrzymywać swoich rodzin, jako gorszych od niewiernych (1 Tymoteusza 5:8).

Podczas wcielenia Syn Boży opuścił uświęcone sale nieba, aby wypełnić rolę sługi (Mk 10:45). Podróżował, nauczał, pocieszał, uzdrawiał i nawiązywał trwałe relacje z tymi, którzy ostatecznie mieli kontynuować Jego dzieło. Czego Jezus nie robił? Choć był królem, nie żył wystawnie w pałacu. Choć był księciem, unikał wytworności i przywilejów uprzywilejowanych. Choć w pełni boski, nie angażował swoich cudownych mocy dla własnego komfortu i wygody. Wręcz przeciwnie, wymagający harmonogram naszego Pana Jezusa często powodował zmęczenie (Jana 4:6). On ciężko pracował. Miał zadanie do wykonania i nie był opieszały w swoich obowiązkach. Dobrze czynimy naśladując przykład naszego Pana, ponieważ nikt, kto jest leniwy, nie może słusznie twierdzić, że jest podobny do Chrystusa.

Mając to na uwadze, nie zostaliśmy stworzeni jako maszyny bez wyłącznika. Skrajne wyczerpanie i wypalenie nie są pobożnymi cnotami. Tak jak Bóg "odpoczął" siódmego dnia stworzenia (Rdz 2:2), tak i my powinniśmy regularnie odkładać naszą pracę na odpoczynek, refleksję i rekreację. Dzień odpoczynku jest dla naszego dobra. Bóg chce, abyśmy odłożyli nasze narzędzia z powrotem do skrzynki, zajęli się naszymi rodzinami, zrelaksowali nasze umysły i ciała oraz poświęcili czas Jemu. Mamy być spokojni i wiedzieć, że On jest Bogiem (Psalm 46:10).

Chociaż Bóg brzydzi się lenistwem, nie jest okrutnym zarządcą. Nie stoi nad nami z batem; mówi raczej: "jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie." (Ew. Mateusza 11:30). Bóg jest autorem przyjemności (Psalm 16:11), ale jak ktokolwiek może cieszyć się pełnią Jego licznych błogosławieństw, jeśli nalega na pracę od wschodu do zachodu słońca?

Wracając do 1 Listu do Tymoteusza 5:8: "A jeśli kto o swoich, zwłaszcza o domowników nie ma starania, ten zaparł się wiary i jest gorszy od niewierzącego". Pobieżna lektura tego fragmentu może doprowadzić nas do przekonania, że Paweł mówił wyłącznie o zapewnieniu wsparcia finansowego dla swojej rodziny; jednak troszczymy się o naszą rodzinę na inne sposoby niż płacenie czynszu i rachunków za media. Nasi małżonkowie i dzieci potrzebują i zasługują na nasz czas. Płacenie rachunków nie wystarczy - musimy również zwracać uwagę na tych, którzy są w naszym gospodarstwie domowym. Tatusiowie i mamusie nadmiernie zajęci sprawami w biurze nie mają czasu, by zająć się potrzebami swoich rodzin w domu, a w rezultacie cierpią na tym wszyscy. Dzieci wymagają praktycznego zaangażowania rodziców.

Ile czasu należy poświęcić na zarabianie na życie, a ile na życie? Musimy najpierw dokładnie określić nasze priorytety. Zajmijmy się sprawami w oparciu o ich miarę ważności. Ustalanie priorytetów zgodnie z Biblią pomoże nam osiągnąć właściwą równowagę między pracą a życiem prywatnym.