W żadnym razie nie jest to pełna lista. W odniesieniu do tego tematu, moglibyśmy dodać Rebelię w Tajpedzie czy konflikty w Północnej Irlandii. Chrześcijaństwo było głównym powodem wielu tych zbrojnych konfliktów, na przestrzeni 2ooo lat historii.
W islamie funkcjonuje koncepcja dżihadu, albo „świętej wojny”. Słowo dżihad dosłownie oznacza „zmaganie”, ale koncepcja jest odnoszona do opisu zdobywania nowych terenów i obrony terytorium islamskiego. Trwające niemal bez przerwy wojny na Bliskim Wschodzie na przestrzeni ostatnich pięćdziesięciu lat potwierdzają, że powodem wielu ataków zbrojnych są przyczyny religijne. Ataki z 11 września, jakie miały miejsce w Stanach Zjednoczonych, postrzegane są jako dżihad wypowiedziany przeciwko „wielkiemu szatanowi” Ameryce, które w oczach muzułmanina są prawie synonimem całego chrześcijaństwa. W judaizmie, wojny są opisane w Starym Testamencie (a szczególnie w Księdze Jozuego), z rozkazu Bożego, zdobywano Ziemię Obiecaną
Widzimy zatem, że religia z pewnością odgrywała znaczącą rolę w większości konfliktów zbrojnych w światowej historii. Czy oznacza to jednak, jak wskazują krytycy religii, że religia sama w sobie jest przyczyną wojen? Odpowiedź brzmi: „tak” i „nie.” „Tak”, w tym sensie, że jest przyczyną wtórną, religia, przynajmniej na pierwszy rzut oka, jest jedynie bodźcem, który kryje się za znacznie większym konfliktem. Odpowiedź „nie” wskazuje jednak, że religia nigdy nie jest główną, najważniejszą przyczyną wojny.
Aby przedstawić ten pogląd, przyjrzyjmy się historii XX wieku. Wszystkie relacje historyczne podkreślają, że wiek XX był najbardziej krwawym okresem w całej historii ludzkości. Dwie największe wojny światowe, które w ogóle nie miały nic wspólnego z religią, Żydowski Holokaust, Rewolucja Komunistyczna w Rosji, Chinach, Południowowschodniej Azji i na Kubie, pochłonęła blisko 50-70 milionów ofiar śmiertelnych (niektóre źródła podają prawie 100 milionów). Jedna rzecz wspólna jaka łączy te konflikty to fakt, że ich przyczyną były ideologie, a nie religia. Możemy śmiało stwierdzić, że na przestrzeni całej historii ludzkości większość ludzi zginęło z powodu różnic ideologicznych, a nie pobudek religijnych. Ideologia komunistyczna dotyczyła panowania nad innymi. Ideologia nazistowska podkreślała eliminowanie „niższej” rasy. Zaledwie te dwie ideologie przyniosły śmierć wielu milionów niewinnych ludzi, religia nie miała z tym nic wspólnego. W rzeczywistości komunizm z definicji jest ideologią ateistyczną.
Religia i ideologia są obie wtórnymi przyczynami wojny. Tą główną przyczyną wszystkich wojen jest grzech. Rozważmy poniższe fragmenty z Pisma Świętego:
„Skądże spory i skąd walki między wami? Czy nie pochodzą one z namiętności waszych, które toczą bój w członkach waszych? Pożądacie, a nie macie; zabijacie i zazdrościcie, a nie możecie osiągnąć; walczycie i spory prowadzicie. Nie macie, bo nie prosicie. Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego, że źle prosicie, zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności” (Jakuba 4.1-3).
„Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, rozpusta, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa” (Ew. Mateusza 15.19).
„Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne, i zepsute, któż może je poznać?” (Księga Jeremiasza 17.9).
„A gdy Pan widział, że wielka jest złość człowieka na ziemi i że wszelkie jego myśli oraz dążenia jego serca są ustawicznie złe…” (1 Księga Mojżeszowa 6.5).
Jaka jest pierwotna przyczyna wojen według Pisma Świętego? Nasze złe serca. Religia i ideologia są jedynie źródłem przez jakie dajemy upust złym pragnieniom naszego serca. Myślenie, jakiemu przyświeca wielu ateistów opiera się na tym, że gdybyśmy w jakiś sposób mogli usunąć „bezużyteczną potrzebę religii”, moglibyśmy stworzyć znacznie spokojniejsze społeczeństwo, jest mylnym poglądem na temat natury człowieka. Świadectwo historii człowieka wskazuje, że jeśli usuniemy religię, to coś innego zastąpi jej miejsce, a to nigdy nie będzie coś dobrego. Prawda jest taka, że prawdziwa religia powstrzymuje grzeszną naturę przed upadkiem; bez tego, nasze słabości i grzech panowałyby wszędzie.
Nawet z udziałem prawdziwej religii, chrześcijaństwa, nigdy nie ujrzymy pokoju w tym obecnym czasie. Nigdy nie będzie takiego dnia, by gdzieś na świecie nie toczył się jakiś konflikt zbrojny. Jedynym lekarstwem na wojnę jest Książę Pokoju, Jezus Chrystus! Gdy powróci Chrystus, zakończy obecny czas i ustanowi wieczny pokój:
„Wtedy rozsądzać będzie narody i rozstrzygać sprawy wielu ludów. I przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Żaden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiemu narodowi i nie będą się już uczyć sztuki wojennej” (Księga Izajasza 2.4).