Pytanie
Co to znaczy, że społeczeństwo jest postchrześcijańskie?
Odpowiedź
Termin postchrześcijański nie ma powszechnie przyjętej definicji, choć często stosuje się go do współczesnych kultur zachodnich. W tym zastosowaniu społeczeństwo postchrześcijańskie jest historycznie oparte na ideach chrześcijańskich i podąża za uproszczonymi wartościami chrześcijańskimi, ale odrzuca autorytet chrześcijaństwa i nie uważa go za podstawę ani swojej etyki, ani kultury. Chrześcijański język i ekspresja, które niegdyś przenikały społeczeństwo, stają się rzadkie lub powierzchowne w społeczeństwie postchrześcijańskim. W przeciwieństwie do innych kultur, które są wyraźnie antychrześcijańskie lub opierają się na innej religii, takiej jak islam, społeczeństwo postchrześcijańskie selektywnie twierdzi, że cnoty zakorzenione są w chrześcijańskim światopoglądzie, jednocześnie selektywnie odrzucając prawdy, które czynią te wartości możliwymi.
Zmiana w społeczeństwie niekoniecznie dotyczy identyfikacji: duża część osób wykazujących postchrześcijański światopogląd może nadal identyfikować się z terminem chrześcijanin. Etykiety nie zastępują jednak rzeczywistości (2 Koryntian 13:5). Wielu samozwańczych "chrześcijan" w postchrześcijańskim społeczeństwie nie posiada podstawowej wiedzy na temat wiary biblijnej. Poprzednie pokolenia uważały taką wiedzę za coś oczywistego; jej brak pogłębia rozdźwięk między wartościami przyjętymi przez kulturę a jej postrzeganiem siebie. Zanikające zrozumienie wiary biblijnej, jak na ironię, czasami prowadzi ludzi do myślenia, że "wiedzą lepiej" niż ich duchowi poprzednicy (zob. Przysłów 15:5).
Wspólnym wątkiem w kulturze postchrześcijańskiej jest przyjmowanie wartości chrześcijańskich bez szacunku dla chrześcijańskiego wkładu. To, co jest postrzegane jako "dobre", jest uważane za oczywiste, mimo że ma chrześcijańskie korzenie. Ograniczenia, które są sprzeczne z ewoluującymi pragnieniami, są uważane za niepoważne, mimo że w przeszłości zapobiegały katastrofom (Przysłów 13:14). W rzeczywistości większość wyróżniających wartości kultury zachodniej - zarówno pozytywne zobowiązania, jak i ograniczenia - jest naturalna tylko dla judeochrześcijańskiego światopoglądu.
Przed powszechną akceptacją chrześcijaństwa wartości uznawane za oczywiste w kulturach postchrześcijańskich praktycznie nie istniały. Ludzka równość, równość płci, omylność ludzkiego rządu i dobroczynność jako obowiązek były nieznane w kulturach pogańskich, takich jak starożytny Rzym. Przedchrześcijańska etyka seksualna podkreślała nieodłączne prawo silniejszych do wykorzystywania słabszych. Niewolnictwo - wbrew powszechnym mitom - było powszechnie zwalczane przez wczesnych chrześcijan i ostatecznie zniesione tylko dzięki wysiłkom opartym na chrześcijańskim światopoglądzie. Sama metoda naukowa jest zakorzeniona w założeniach, które można znaleźć tylko w teistycznych poglądach i rozwinęła się dopiero wtedy, gdy chrześcijaństwo stało się powszechne.
Społeczeństwa postchrześcijańskie powołują się na wartości wywodzące się z chrześcijaństwa, takie jak równość i miłosierdzie, jednocześnie zaprzeczając, że ideały te są z natury chrześcijańskie. Jednocześnie postchrześcijańskie społeczeństwo podważa te aspekty chrześcijańskiego światopoglądu, które kolidują z jego ewoluującymi preferencjami (2 Tymoteusza 4:3). Gdy konsekwencje tych wyborów narastają, społeczeństwo postchrześcijańskie często obwinia poprzednie pokolenia i wcześniejsze przekonania, zamiast uznać prawdę (zob. Rz 1:21-31).
Powierzchownie, erozja polegania na chrześcijaństwie ułatwia postchrześcijańskiemu społeczeństwu usprawiedliwianie rzeczy potępianych przez biblijny światopogląd. Jednakże zanika również fundamentalna podstawa pozytywnych wartości, do których społeczeństwo chce się odwoływać. W rezultacie społeczeństwa postchrześcijańskie zaczynają zacierać - lub wręcz ignorować - granice dotyczące praw człowieka lub dobroczynności. Aborcja i "miłosierne zabijanie" są przykładami tego wypaczonego podważania ideałów etycznych.
Utrata transcendentnych fundamentów sprawia również, że postchrześcijańskie społeczeństwo stara się uzasadnić preferowaną przez siebie etykę (Judy 1:12-13). Tam, gdzie taka kultura wskazywała na Boga i Biblię jako powody pewnych działań, teraz wskazuje na jakąś niejasną wersję "po prostu dlatego". Taka próżnia nie może oczywiście trwać, więc większość postchrześcijańskich społeczeństw zaczyna zastępować autorytet Boga i Biblii autorytetem państwa lub powszechnej opinii. Koncepcja moralnej odpowiedzialności zajmuje drugie miejsce po legalności, lukach prawnych czy sprawiedliwości tłumu (Ew. Marka 7:8).
Ostatecznie społeczeństwo postchrześcijańskie przechodzi od przyjmowania wartości chrześcijańskich do ich ignorowania, do niechęci wobec nich, do ich represjonowania, a ostatecznie do ich prześladowania. To, co kiedyś było chrześcijańskie, a teraz jest postchrześcijańskie, ostatecznie stanie się antychrześcijańskie. To, gdzie znajduje się konkretna kultura w tym procesie, jest przedmiotem debaty. Żadne dwie kultury nie są dokładnie takie same. We wszystkich przypadkach zarówno wierzący, jak i sceptycy powinni zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństw związanych z rozpuszczeniem judeochrześcijańskich fundamentów etycznych (Mt 7:26-27). Odnowienie jest możliwe (Psalm 80:3; 1 Piotra 5:10), ale nie bez interwencji Ducha Świętego (Jana 16:8; Judy 1:17-23).
English
Co to znaczy, że społeczeństwo jest postchrześcijańskie?